PŁYTY CD ORAZ WINYLE DOSTĘPNE W SKLEPIE 'OD RĘKI' OZNACZONE SĄ ŻÓŁTYM PROSTOKĄTEM 'DOSTĘPNY'................ ALL COMPACT DISCS AND VINYLS AVAILABLE IN STOCK ARE INDICATED BY YELLOW RECTANGLE 'AVAILABLE'.
Wydany w 1970 roku koncertowy album starych, dobrych Amboy Dukes utrzymany w heavy-rockowej stylistyce spod znaku Cream i Grand Funk. Drugą stronę winylu wypełniał 21-minutowy, rozimprowizowany czad. Polecam!
Niemiecka edycja wytwórni Repertoire, jednej z najlepszych płyt z 1968 roku! Fantastyczna, a co ważne - melodyjna, gitarowa orgia - łącząca klasyczną psychodelię z hendrixowskim, creamowskim, ciężkim rockiem. Całą drugą stronę winylu wypełniała 20-minutowa, tytułowa, obłędna suita! Nieco zapomniane rockowe arcydzieło - od pierwszej do ostatniej minuty! Jeden bonus. Absolutny mus! (JL)
Niemiecka edycja wytwórni Repertoire, w tradycyjnym pudełku, świetnego, debiutanckiego albumu amerykańskiej garażowo-psychodelicznej formacji prowadzonej przez świetnego gitarzystę Teda Nugenta. Ten kultowy album zawiera m.in. kapitalną, naładowaną testosteronem, 5-minutową wersję "Baby Please Don't Go" oraz "Legal Matter" z repertuaru The Who! Jeden bonus. Polecam. (JL)
Świetny, debiutancki album amerykańskiej garażowo-psychodelicznej formacji, prowadzonej przez świetnego gitarzystę Teda Nugenta. Ta kultowa pozycja zawiera m.in. kapitalną, naładowaną testosteronem, 5-minutową wersję "Baby Please Don't Go" oraz "Legal Matter" z repertuaru The Who! Polecam! Reedycja z 2024 roku, na zielonym winylu.
Wydany z początkiem 1970 roku, czwarty w dyskografii, moim zdaniem świetny album heavyrockowej (wówczas) formacji prowadzonej przez gitarzystę Teda Nugenta. Mniej psychodelii, za to znacznie więcej ciężkiego, soczystego grania (z organami) ocierającego się momentami o rock progresywny. Trzy utwory trwają po 8-10 minut. Gorąco polecam! (JL)
Świetny, trzeci album psychodelicznej formacji legendarnego gitarzysty Teda Nugenta. "Migration" jest momentami nieco cięższy, lepiej wyprodukowany i bardziej zróżnicowany niż fantastyczny drugi album, aczkolwiek 'dwójka' jest nieco równiejsza. Ten album z pewnością przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom ciężkiego, gitarowego, nieco kombinowanego grania z końca lat 60-tych! Dwa bonusy. Edycja wytwórni Repertoire w tradycyjnym pudełku. Polecam! (JL)
Ostatnie dwa albumy kultowej formacji - wówczas sygnowane już nazwą Ted Nugent And The Amboy Dukes. Fajny, momentami porywający hard-rockowy materiał, ze świetnymi jak zwykle partiami gitary. Digipak.